Jan Paweł II – Świadectwo darów poznania
[ Z przemówienia na zakończenie międzynarodowego Kolokwium na temat „Oświecenie dzisiaj” 10 sierpnia 1996 r. w Castel Gandolfo]
Przy okazji tego końcowego spotkania chciałbym również zwrócić uwagę na przypadające w tych dniach wspomnienia liturgiczne. Triduum naszych refleksji w Castel Gandolfo odbyło się od 8 do 10 sierpnia. 8 sierpnia Kościół wspomina św. Dominika, a 9 — przynajmniej w Niemczech i w Polsce — bł. Edytę Stein. Wreszcie 10 sierpnia obchodzimy święto św. Wawrzyńca, diakona i męczennika.Najbardziej starożytną spośród tych postaci jest św. Wawrzyniec; liturgia głosi, że dla Rzymu jest on tym, czym św. Szczepan dla Jerozolimy. Jako męczennik św. Wawrzyniec ucieleśnia w sposób szczególny heroiczną moc związaną z darem Ducha Świętego. Św. Dominik, założyciel zakonu kaznodziejskiego, czyli dominikanów, dzięki nowej rodzinie zakonnej, której dał życie, wniósł podstawowy wkład w nadzwyczajny rozwój teologii średniowiecznej, która znalazła swój wyraz przede wszystkim w dziele św. Tomasza z Akwinu. Wreszcie Edyta Stein, nasza współczesna, dała nadzwyczajne świadectwo swoich darów poznania, czyli darów mądrości i rozumu, rady i wiedzy. Była współpracowniczką Husserla i napisała bardzo ważne dzieła filozoficzne. Jednocześnie została włączona z palmą męczeńską do Martyrologium Kościoła. Wiemy, że została spalona, jako córka narodu żydowskiego w piecach krematorium w Oświęcimiu. Wczoraj, 9 sierpnia, prof. Spaeman powiedział: „Dzisiaj przypada dzień bł. Edyty Stein. Możemy więc powiedzieć, że dzień ten zawieszony jest między filozoficzną spekulacją na temat «istnienia skończonego i wiecznego» a mistycznym uniesieniem «wiedzy Krzyża»”.
Czy śmierć tej męczennicy można uważać za konsekwencję, przynajmniej pośrednią, błędów zakorzenionych w historycznym i filozoficznym oświeceniu? Nawet gdyby odpowiadało to historycznej prawdzie o Edycie Stein, nie można zaprzeczyć, że mamy tu do czynienia z głębszą prawdą, prawdą życia i śmierci, będącą owocem owego „oświecenia”, które człowiek otrzymał wraz z darami Ducha Świętego i które przynosi swoje owoce zwłaszcza w najbardziej krytycznych i dramatycznych chwilach człowieka wierzącego.
Za: L’Osservatore Romano” wyd. pol., 10 (1996), s. 18.