Potęga boskiego Imienia
Modlitwa hezychastyczna jest modlitwą imienia Jezus. Dlatego dobrze uświadomić sobie potęgę boskiego Imienia.
Biblijna tradycja imienia
Aby odkryć głębię modlitwy Jezusowej winniśmy wejść w tajemnicę Imienia. Modlitwa ta bowiem zawiera Imię Jezusa i jednocześnie stanowi drogę do własnego wnętrza. W Starym Testamencie i tradycji judaistycznej zawarte jest przekonanie o tożsamości osoby i jej imienia. Imię nadawano, by określić człowieka, czy to jego misję, czy też jego osobowość. , Żywiono przekonanie, że imię przywołuje i zawiera siłę, moc człowieka, czyni ją obecną. Poznanie imienia wiązało się nie tylko z jej uobecnianiem, lecz i możliwością dostępu do jej wnętrza, a nawet do wpływania na nią. Z tego też powodu tajemniczy anioł walczący z Jakubem odmawia podania swego imienia. Jakub rzekł: Powiedz mi, proszę, jakie jest Twe imię? Ale on odpowiedział: Czemu pytasz mnie o imię? – i pobłogosławił go na owym miejscu (Rdz 32,30). Podobnie Manoach, ojciec Samsona, po cudownej interwencji anioła pragnie go zatrzymać: Rzekł jeszcze Manoach do Anioła Pana: Pozwól, że cię zatrzymamy i przygotujemy ci koźlątko. (…) Jednakże Anioł Pana rzekł do Manoacha: Nawet gdybyś mnie zatrzymał, nie będę spożywał twojego chleba. Natomiast jeśli chcesz przygotować całopalenie, złóż je dla Pana. Wówczas rzekł Manoach do Anioła Pana: Jakie jest imię twoje, abyśmy, gdy spełni się słowo twoje, mogli cię uczcić. Odpowiedział mu Anioł: Dlaczego pytasz się o moje imię: ono jest tajemnicze. Następnie Manoach przyniósł koźlę oraz ofiarę pokarmową i na skale ofiarował je Panu, który działa tajemniczo (Sdz 13,16-19). Znajomość imienia pozwala nie tylko przywołać, ale i zatrzymać, co stanowi zręby głęboko zaangażowanej duchowości, a zwłaszcza modlitwy. Wypowiadanie, czy przywoływanie czyjegoś imienia oznacza bardzo ważny akt, zgodnie z tradycją hebrajską oznacza – czynić przywoływanego skutecznie obecnym. Imię przywołuje osobę, którą oznacza.Bóg, co ma miejsce kilka razy w Biblii, zmienia imię człowiekowi, co wiąże się ze zmianą nie tylko stylu życia misji, ale i całego losu. Zmianie imienia towarzyszy znaczące „odtąd”. I tak Abram staje się Abrahamem (Rdz 17,5), Jakub staje się Izraelem (Rdz 32,28). Dotyczyło to również Piotra: Jezus wejrzawszy na niego rzekł: Ty jesteś Szymon, syn Jana, ty będziesz nazywał się Kefas – to znaczy: Piotr (J 1,42), a także Szawła nazwanego Pawłem (Dz 13,9)[1].Zmiana imienia stała się zwyczajem w życiu monastycznym czy ogólniej – konsekrowanym. Nowe imię, nowy ubiór – habit, nowe życie w nowym świecie (klasztor) odwołują się do nadawania nowych znaczeń, nowego przeznaczenia. Droga duchowa prowadzi do odkrycia wewnętrznego imienia, które nadaje Bóg w tajemnicy serca.Powyżej przywołane prawdy w sposób zupełnie zwielokrotniony odnoszą się do imienia Boga.
Inwokacja Boskiego Imienia
Modlitwa jako inwokacja – przywoływanie imienia Bożego oparta jest na boskiej mocy, zgodnie z tym, co przypisywano słowu JHWH w Starym Testamencie. W imieniu Boga odzwierciedla się podziw i uwielbienie dla działającej mocy. Ale też wpływ na to miały społeczne i religijne instytucje. Z jednej strony Imię objawia naturę, charakter, tożsamość nazywanego, a z drugiej wyraża wiarę, sposób rozumienia Boga. Ty jednak jesteś wśród nas, Panie, a imię Twoje zostało wezwane nad nami. Nie opuszczaj nas! (Jr 14,9). Oto przywoływanie Boga, który nie jest daleko, lecz pośród ludu. Wezwanie o nieopuszczanie, jest zarazem stwierdzeniem, że obecność Boga daje bezpieczeństwo. To rozwija zupełnie inne podstawy dla modlitwy, niż w religiach rzymskiej czy greckiej, gdzie człowiek czuł się przeważnie zagrożony, by nie paść łupem nieprzewidywalnych boskich kaprysów. Ale dla uświadomienia pełnej perspektywy należy zauważyć, że w kulturze starotestamentalnej nadużywanie imienia Boga było obwarowane specjalnym zakazem, a nawet przykazaniem. Szacunek i bojaźń ujawniająca się wobec potęgi Boga pozwalała przywoływać Go jedynie w postawie poddania. Wypowiadanie imienia Boga umożliwiało nawiązanie kontaktu z Nim i Jego poznanie. Stanowiło swego rodzaju klucz do objawienia mocy obecności. Wypowiadanie boskiego imienia jednocześnie pozwalało przyjąć misterium Boga i objawiało Jego moc. O tym mówi passus z historii proroka Eliasza w sporze z kapłanami Baala: wy będziecie wzywać imienia waszego boga, a następnie ja będę wzywać imienia Pana, aby okazało się, że ten Bóg, który odpowie ogniem, jest [naprawdę] Bogiem (1Krl 18,24).Pierwotną nazwą Boga w Starym Testamencie było słowo El określające Boga najwyższego. Występowało ono w formie El Szadaj – Ten z góry, Wszechmocny (Wj 6,3). Późniejsze Elohim odnosi się do pełni panowania i pełni wielkości. Częściej używano Jahwe – Ten, który jest, tzn. Ten, który sprawia, że coś istnieje, że coś się wydarza, ujawniający swe działanie, powołujący do bytu. Na zgromadzeniach modlitewnych i w księgach świętych, zwłaszcza po wygnaniu Izraela, zaczęto zastępować oficjalne i święte Imię Jahwe innym – Adonai – mój wielki Pan, tzn. Pan pełen dostojeństwa, Władca, Sędzia świata. Wszystkie imiona widzą w nazywanym Bogu stwórcę i władcę historii.Imię własne Boga – Jahwe zostało przetłumaczone na grecki jako Kyrios – Pan. Ponadto w greckim przekładzie (Septuaginta) spotykamy tłumaczenie wyrażenia Boga Pana Zastępów jako Pantokrator. Potęga boskiego imienia objawia się zwłaszcza w rozumieniu Chrystusa jako Emmanuela – Bóg z nami. Objawia szczególny rodzaj boskiej mocy – wolę zbawienia. Chrystus wielokrotnie ujawniał potęgę swego Imienia. W Jego imię były wyrzucane złe duchy, uzdrawiani ludzie, dokonywały się cudowne rzeczy. Potęga Imienia przywracała porządek naturze i uświadamiała, że to Bóg jest Panem historii człowieka. Taka biblijna wizja Imienia stanowiła fundament modlitwy Jezusa.
[1] K. Ware, La potenza del Nome. La preghiera di Gesu nella spiritualita ortodossa, w: E. Behr-Sigel, Il luogo del cuore. Introduzione alla spiritualita ortodossa, Cinisello Balsamo 1993, s. 130.